Nie wiem jak u was, ale u mnie sypnelo śniegiem. Pogoda zmieniła się radykalnie i teraz faktycznie przypomina zimę. Ja to mam takie szczęście ( a może raczej nieszczęście), ze na święta, kiedy chce żeby był śnieg, to nie ma go. Zaś na moje urodziny jest zawsze, a wolałabym żeby go nie było. Ale do kolejnego roku na karku brakuje jeszcze kilkanaście dni. Zobaczymy czy śnieg dotrwa, ale zapewne tak.
Z dzisiejszym postem czekalam dość długo. Chciałam, aby pogoda przypominała bardziej ta zimowa, a nie wiosenna. A wszystko to, ponieważ żel, który chce wam dziś przedstawić, moim skromnym zdaniem nadaje się na takie dni, oczywiście można używać go też w inne pory roku. Nie ma przeciw temu żadnych przeciwwskazań. Jednak jego zapach jest ciężki, a w okresach chłodnych zazwyczaj sięgamy po takie. Ja w lato i cieplejsze, wiosenne dni wolę bardziej lekkie zapachy. Mam swoich dwóch ulubieńców, jedli chodzi o zele pod prysznic. Jeden jest właśnie na lato i opowiem o nim kiedy bd ciepło. Drugiego zas przedstawie wam teraz.
O jaki zel pod prysznic chodzi? Może spróbujecię się domyślić? Pachnie cudownie, oblednie. Ma kilka różnych zapachów. Są one nietypowe. Połączenia są naprawdę oryginalne. I ta buletka, w końcu nie ma problemu z zużyciem produktu do końca, bo stoi na otwarciu. Wiecie już, czy jeszcze nie? Dam wam jeszcze jedną podpowiedz. Oprócz zapachu, który ja mam jest jeszcze cytrynowy, mietowy, czekoladowo-pomarańczowy i wiele innych.
Domyślacie sie?
Ten żel to Original Source. A moj jest raspberry-vanilla milk, czyli malinowo-waniliowy. A teraz przyznać się, kto zgadl ?
Żel ten uwielbiam. Oczarowal mnie zapach. Właśnie on sprawił, ze zostaje przy nim na dłużej. Połączenie maliny, z którą wracają wspomnienia lata a do tego wanilia. Nie spotkałam się nigdzie z takim zapachem. Jest bardzo naturalny, nie czuć w nim chemii. O czym można marzyć więcej? Nie wysusza, jest wydajny i cudowny. To moja nowa miłość. Trwa już kilka miesięcy i nie skończy się szybko.
Opis producenta:
Obie obłędnie pachną, a w połączeniu mogą uzależniać! Soczysta malina i aromatyczna wanilia jeszcze nigdy nie tworzyły tak zgranego duetu. Nierutynowe doznania pod prysznicem gwarantowane! Nowy żel pod prysznic Original Source Raspberry & Vanilla Milk pachnie słodko jak puszyste pianki marshmallow. Zapewnia intensywne doznania, a skórę pozostawia pachnącą i nawilżoną.
Skład:
Cena: 10zł/250 ml
Zalety:
- cudowny zapach
- ciekawe połączenia zapachowe, nietypowe
- dobrze myje
- wydajny
- nie wysusza
- skóra po nim jest gładka i miękka
- nie uczula ani nie podraznia
- opakowanie poreczne
- możliwość wydobycia produktu do końca
- dobrze się pieni
- kremowa konsystencja
- na promocji tani
- latwodostepny
Wady:
- cena regularną moglaby być niższa
Moja ocena: 5/5
Moj KWC wśród żeli pod prysznic. Uwielbiam go, a szczególnie jego zapach. Jest boski, nie do opisania. Musicie go powachac, jeśli jeszcze go nie uzywaliscie. Jest wart grzechu. Polecam go każdemu na okres zimowy.
Uzywalyscie go? Co o nim myślicie? Lubicię go?
Perfectionistic girl
nie mój zapach, bo nie przepadam za słodkimi zapachami takimi jak wanilia, choć, np. lody waniliowe lubię hehe dobrze, że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńJa lubię takie słodkie zapachy. Ja też się cieszę, że się sprawdził. Oh, lody... Mmm pychotka. Szkoda, że teraz jest zima :-(
Usuń