poniedziałek, 28 lipca 2014

91. Projekt denko #3

Hej dziewczyny ♥

Dzisiejszy post będzie długi, ponieważ w końcu zabrałam sie do zrobienia projektu denko. Dlatego też sporą część kosmetyków z użyłam juz dawno. Zebrało sie sporo rzeczy, sporo jak na mnie,  bo wiem, że niektóre dziewczyny zużywają dużo więcej kosmetyków.  Ja nie należę do tej grupy. Jeśli jesteście ciekawe, co znalazło sie w moim projekcie denko zapraszam do dalszego wpisu.  :)






Nie przedłużając, zacznę wymieniać kosmetyki z kolorowki i pielęgnacji z ostatnich tygodni :

- Loreal,  True Match, korektor nr 1 - moj ulubieniec wśród korektorów,  mimo tego, że trochę kosztuje jest wart swojej ceny. Bardzo dobrze kryje, ma jasny odcień, jest trwały,  nie szkodzi mojej skórze.  Polecam go każdej dziewczynie,  której podkład nie wystarcza do zakrycia niedoskonałości, u mnie jest on numerem 1 od wielu miesięcy,  nawet chyba od kilku lat.

- Lady Spead stick,  orchard blossom, antyperspirant w sztyfcie - po tym antyperspirancie nie ma co oczekiwać cudów,  ochrona przed potem jest bardzo przeciętna, w kierunku słabej. Jednak ten produkt wyróżnia piękny słodki zapach, jeśli lubicie owoce, to na pewno sposoba się wam. Czu jednak o zapach chodzi w antyperspirancie? Moim zdanie  nie, podstawowa funkacja to ochrona przed potem, a on jej nie spełnia.

- Maybelline, Volum' Express, maskara pogrubiajaca - lubiłam ją,  z użyłam chyba nawet 2 opakowania, jednak używałam ją już dość dawno temu. Maskara ta przez bardzo długi czas była za mokra. I moim zdaniem nie pogrubiala na tyle, żeby nazwać ją maskara pogrubiajaca. Za to nieźle wydłużala. Myślę, że jednak nie wrócę do niej

- Eveline, Advance Volumiere,  baza pod tusz i odżywka do rzęs - ten kosmetyk doczekał sie własnego wpisu, to już chyba wiele o nim mówi. Dzięki niej możemy uzyskać efekt sztucznych rzes.  Jeśli chcecie dowiedzieć sie o niej więcej, zapraszam do wpisu. A jeśli chcecie poznać triki na uzyskanie efektu sztucznych rzes, zapraszam tu

- Essence, I love extreme, maskara - moja ulubiona maskara, która królowała u mnie przez długi czas, na razie testuje inne tusze od essence, ale wrócę do niej. O niej również powstał na moim blogu wpis ze zdjęciami, na których widać jaki cudowny efekt możemy dzięki niej uzyskać, zapraszam do wpisu

- Wibo, bibułki matujące - nie wiem czy są one wciąż dostępne w sprzedaży. Lubiłam je, ale szału nie robiły. Zbierały sebum, ale aby całkowicie zmatowic całą twarz potrzebne były zazwyczaj 2 bibulki, wiec sporo. Jednak były tanie. Matu nie utrzymywały długo, konieczne było przypudrowanie. Tak samo sprawdza sie rozwarstwiona chusteczka

- Ziaja, kremowy płyn do higieny intymnej - myślę,  że w niedalekiej przyszłości pojawi sie wpis z rankingiem, porównaniem różnych płynów do higieny intymnej. Ten żel byl dobry, nie zrobił mi krzywdy. Był mega wydajny, wystarczył mi na ponad pół roku. Konsystencja kremowa, jednym przypada do gustu,innym nie.

Bebeauty, płyn micelarny do demakijażu - nie polubiłam sie z nim, u mnie sie nie sprawdził. Jego recencje znajdziecie tu

- Bourjois, płyn micelarny do demakijażu - jeden z moich ulubionych. Dobrze zmywa makijaż, nie podrażnia, radzi sobie z tuszem. Recenzja Bourjois, Recenzja porównawcza Bebeauty i Bourjois

- Issana, zmywacz do paznokci - bardzo dobry zmywacz. Szybko i dobrze usuwa lakier z paznokci, radzi sobie nawet z brokatami. Niestety śmierdzi jak zmywacz. Używam go na przemian z znywaczem w gąbce z Essence, o którym był poprzedni wpis

- Playboy, VIP, mgiełka do ciała - bardzo ładny, kobiecy zapach, jednak z czasem mi sie znudził. Wole bardziej owocowe zapachy, ten był bardziej kwiatowy. Na plus jest fakt, ze był tani i łatwo dostępny. Trwałość była  srednia, raczej do niego nie wrócę

Uzywalyscie któregoś z tych kosmetyków? Co o nich sądzicie? Jak wasze projekty denko?

Perfectionistic girl

4 komentarze:

  1. micela z biedronki uwielbia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że u mnie się nie sprawdził. Ale cieszę sie, że u cb sie sprawdził.

      Usuń
  2. Zmywacz z Isany jest w praktycznie każdym moim denku, uwielbiam go!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też używam go ciągle :) widzę, że obie często malujemy pazurki skoro schodzi on nam tak często :)

      Usuń