sobota, 1 lutego 2014

66. Haul #12 - Biedronka

Przychodzę do was dziś z haulem z Biedronki, bo chce wam pokazać co ciekawego kupiłam z najnowszej oferty. Pragnę wam też zdradzić w sekrecie na co moim zdaniem warto polować.  Wszystko dlatego, ze Biedronka z okazji walentynek wypuściła ciekawa ofertę kosmetyków. Ja wypatrzylam kilka perełek i chciałam podzielić się nią z wami. Mimo, ze niedawno był Haul, chciałam dodać ten wpis  jak najszybciej, żebyście wy także mogły z niej skorzystać. Uważam, ze  rzeczami wartymi uwagi powinniśmy się dzielić, tzn informować :-). Ja oprócz tych rzeczy, które już kupiłam i dziś pokaże wam, zastanawiam się jeszcze nad zakupem jednej. Kule do kąpieli, które maja w środku kolczyki z perlami są moim zdaniem warte uwagi. Nie ze względu na reklamowane właściwości kuli, ale na..... kolczyki. Jestem kobieta i kocham blyskotki, a szczególnie biżuterię. Będę musiała więc zajrzeć w najbliższym czasie znów do Biedronki.

Jakie perełki nabylam w Biedronce ?:
- Glade by Brise ( świece z limitowanej edycji) - 9 zł - nie miałam przyjemnych doświadczeń że świecami. Żadna z tych, które próbowałam nie spełniała swoich funkcji. W opakowaniu ładnie, intensywnie pachnialy. Jednak po podpaleniu czar pryskal. Zapach był prawie niewyczuwalny nawet z bliskiej odległości. Musialabym chyba siedzieć z nosem w świecy, żeby było cokolwiek czuć. A przecież nie o to chodzi. Nawet gdy paliła się kilkanaście minut albo i dłużej wciąż nic nie było czuć. I próbowałam różnych, m.in. La Risa z Biedronki, która ma wiele pozytywnych opinii. Jednak u mnie nic się nie sprawdziło. Wszystko zmieniło się, gdy kupiłam ta świece. Oczywiście miałam dużo wątpliwości przed jej zakupem. Ale ostatecznie się zdecydowałam, przekonał mnie piękny zapach. I nie żałuję. Zapach jest intensywny i czuć go w całym pokoju. Nie jest jednak duszacy ani przytlaczajacy. Tak bardzo mi się spodobało, że następnego dnia kupiłam następną świece. Inne zapachy tez były ładne, jednak dla mnie najbardziej spodobały się owoce leśne i granat. Szklane pojemniki są również piękne i pewnie jakoś je potem wykorzystam.
- Lirene, Rajski Granat ( żel pod prysznic) - 5 zł - We wpisie o zelu Original Source Wspomniałam, ze mam jeszcze jednego ulubieńca, jednak jest on bardziej na okres letni. Tym ulubieńcem jest właśnie ten żel z Lirene. Gdybym nawet miała wybrać czy wolę żel OS czy z Lirene, wybrałam właśnie ten. Swoim boskim zapachem sprawia, ze jest on moim niezwyciezonym ulubieńcem. Jakież było moje zdziwienie, gdy podczas wizyty w Rossmannie okazało się, ze nie ma go, a pani sprzedawczyni oświadczyła, że już go nie sprzedają. Byłam zrozpaczona. Do tego stopnia, że szukałam nawet go online. Znalazlam w dwóch sklepach, jednak czekałam z zakupem. Miałam nadzieję, że znajdę go w jakimś stacjonarnym sklepie. I tu z pomocą przyszła mi Biedronka, która w swojej najnowszej ofercie dała właśnie te zele. Gdy tylko to zobaczyłam, od razu polecialam do sklepu i kupiłam zapas. Wzięłam wszystkie jakie były z tego zapachu, czyli 5 :-). Ktoś może uznałby, że zwariowalam, ale uwielbiam ten zel za jego właściwości i obledny zapach. I jeszcze ta cena. Bardzo niska, niższa nawet od tej z Rossmanna.
- Carea, płatki kosmetyczne - ok. 9 zł - jako, że w domu dwie osoby używają wacikow codziennie, to idą one dość szybko. Jednak mimo wszystko najczęściej kupuje waciki z Clear, bo są one dobre jakości. W Biedronce jednak była promocja, jak z niej nie skorzystać? Kupiłam więc 3-pak płatków kosmetycznych. Były dwa rodzaje do wyboru. Ja wybrałam te z aloesem, bo wydawały mi się delikatniejsze. I faktycznie są takie. Nie rozdwajaja się. Jestem ciekawa na jak długo starczy mi takie zestaw.

W Rossmannie jeszcze wcześniej kupiłam inne płatki kosmetyczne. Stwierdziłam, że nie warto dawać tego na oddzielny wpis i dlatego też postanowiłam wepchnąć je do tej notki. :-) Mam nadzieję, że nie będzie wam to przeszkadzać.

Jakie drobiazgi kupiłam w Rossmannie?:
- Cleanic  , płatki kosmetyczne - bardzo je lubię, są dobrej jakości. Często można je dostać na promocji, są miękkie i przyjemnie w użytkowaniu.
Lilibe , płatki kosmetyczne - kupiłam je po raz pierwszy. Potrzebowałam czegoś,czym mogłabym zmyc makijaż, ale używając tylko jednego płatka, a nie tak jak dotychczas dwóch. I faktycznie sprawdzają się w tej funkcji.

Uzywaliscie tych produktów? Kupilyscie już coś z nowej oferty Biedronki? Macie chrapkę na coś z mojej listy?
Perfectionistic girl

4 komentarze: