piątek, 22 listopada 2013

38. Promocja w Rossmannie cz. II - moje zdobycze.

Szaleństwo na promocji w Rossmannie na szczęście mnie nie dopadło. Gdy wchodzilam do drogerii, dobrze wiedziałam, co chce kupić i zakupiłam tylko rzeczy z listy. Myślę, ze gdybym nie miala jej, kupilabym dużo więcej i byłabym w zakupowym szaleństwie. Na szczęście ominęło mnie to.

Niestety mimo wszystko zakupy nadwrezyly moj budzet i zubuzyly portfel. zreszta, dziewczyny same wiecie jak to jet, kupuje sie tylko rzeczy potrzebne, a i tak wydaje sie fortune, szczegolnie na takich promocjach.

Ten wpis jest dla osob, które jeszcze nie zrobiły zakupów w Rossmannie i chcą wiedzieć, na co zwrócić uwagę podczas wybierania kosmetyków. Znajdziecie tu kosmetyki, ktore kupiłam oraz te, które polecam (nie kupiłam ich ze względu na to, ze mam już je)

Kosmetyki, które kupiłam:
- L'oreal, true match korektor nr 1 - (cena przed ok. 33zł, po ok. 19 zł )- to moj ulubiony korektor, moj KWC wśród korektorow. Nadaje się idealnie na niedoskonałości jak i pod oczy. Ma bardzo dobre krycie i idealny kolor dla mnie
- Maybelline, Color Whisper Lipskick, szminka do ust nr 210 - ( cena przed ok. 28 zł, po ok. 17 zł) - do tej szminki przekonał mnie jej cudowny kolor, oh la lilac to piękny jasny róż, jest to zimny odcień. Takiego właśnie szukałam. Warto pamiętać, ze jest to szminko-błaszczyk, kolor nie jest bardzo intensywny, ale formuła jest bardzo przyjemna i kolor jest wyraźny, umożliwiający stopniowanie odcienia.
- Wibo, WOW glamour sand nr 2 - ( cena przed ok.  7 zł, po ok.4 zł ) - to piękny brokatowy lakier piaskowy. Jest ciemno różowy z niebieskimi i fioletowymi drobinkami. Jak na razie nie jestem w stanie stwierdzić przy żadnym lakierze jak z trwaloscia. Wszystkie lakiery skusiły mnie kolorem.
- Wibo, Express growth nr 433 - ( cena przed ok. 5 zł, po ok. 3 zł) - to baby pink, czyli pudrowy, dziecięcy róż. Ma lekko polyskujace drobinki również różowe.
- Wibo, Express growth nr 345 - ( cena przed ok. 5 zł, po ok. 3 zł) - wydawało mi się ze bd to zuczkowy kolor, czyli mieniacy się różnymi kolorami, metaliczny. Jednak okazało się, ze to mieniacy się fiolet bez drobin. Jestem lekko zawiedziona.
- Wibo, Express growth nr 355 - ( cena przed ok. 5 zł, po ok. 3 zł) - to sliczny ciemny niebieski mieniacy się lakier z niebieskimi drobinkami.
- Rimmel, 60 seconds nr 622 - ( przed ok. 10 zł, po ok.6zł ) - intensywny fiolet bez drobinek, szeroki pedzelek. Takiego koloru mi brakowało.
- Lovely, Blink Blink nr 1 - ( przed ok. 7 zł, po ok, 4 zł) - brokatowy lakier. Fioletowe drobinki , różowe plastry i malutkie białe plastry mieniace się różnymi kolorami. Sądziłam, ze baza, w której zatopione są drobinki będzie fioletowa. Jednak jest ona szara. Sam ten lakier nie, w połączeniu z innymi tak. (Możecie na zdjęciach zobaczyć jak prezentuje się sam, a jak na lakierze Rimmel 60 seconds dziś kupionym)

Co polecam kupić?:
- L'oreal, True Match korektor - to moj KWC, wspominalam  o nim wyżej
- L'oreal, True Match podkład - duży wybór kolorów i odcieni, sporo kolorów dla bladziochow, choć dla mnie i tak najjasniejszy jest odrobinę za ciemny. Ma  dobre krycie, nie genialne, ale naprawdę dobre. W cenie regularnej jest drogi, bo kosztuje ok. 50 zł
- Rimmel, Match Perfection podkład - w końcu znalazłam idealny odcień dla siebie. Pomimo tego, ze moj kolor czyli 010 light porcelain ma różowe tony, to na skórze nie są one aż tak bardzo widoczne. Dzięki temu podkladowi odkryłam, ze moja skóra idzie w zimny odcień, czyli właśnie lekko różowy. Krycie ma średnie.
- Wibo, Eliksir nawilzajaca pomadka do ust - szminki z tej serii są naprawdę bardzo dobre. Ja posiadam dwie szminki z tej kolekcji. Maja dobra pigmentacje, ładne kolory, pięknie pachną i są tanie.

Na co warto zwrócić uwagę?:
- Rimmel, Stay Matte 001 transparenty puder - dobrze matuje, choć ja mam bardzo swiecaca się skórę i dla mnie nie jest w pełni wystarczający. Nie daje płaskiego matu. Warto go wyprobowac.
- Maybelline, tusze do rzes, m.in. One by One ( jego recenzje znajdziecie tu ), Collosal Volume Express ( recenzja ) oraz Volum Express. Są naprawdę dobre, jednak ja mam swój ideał z Essence.

Ze względu na to, ze chciałam wam pokazać jak najszybciej kosmetyki, które kupiłam, ominelam poprzednie haule, więc pojawia się one nie po kolei. :-)

Jestem ciekawa czy zrobiliscie zakupy na wielkiej promocji w Rossmannie czy może nie zamierzacie nic kupywac ?
Co wy polecacie ? Czy jakieś kosmetyki  z mojej listy pokrywają się z waszymi wyborami?

Buziaczki ;*,
Perfectionistic girl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz