Dzisiaj szybki mini haul. Przez tak długą przerwę nazbieralo mi się dużo nowości, więc często będą pojawiać się takie wpisy. Nie chce dodać jednej, dlugiej notki, bo nie chce tu robić tasiemca. Tak więc planuje jeszcze ok 3 wpisów o nowościach w mojej toaletce.
Zakupy, które dzisiaj pokaże, kupiła mama, jednakze były dla mnie.
Więc co nowego?
- Top choise - termoloki - to jest moje pierwsze opakowanie takich lokow,jednak uzywalam ich wcześniej, bo moja mama ma takie. Termoloki są łatwe w użyciu. Wystarczy podgrzac je w gorącej wodzie. Potem nakladamy je włosy i czekamy. Możemy przez ten czas spokojnie robić inne rzeczy. Lubie termoloki, bo łatwo i szybko dzięki nim mieć cudowne Loki, które dość długo utrzymują się. Wydaje mi się, ze taki sposób na krecenie loków mniej niszczy włosy. Nie zauważyłam, zeby po termolokach moje włosy były w gorszym stanie.
- Joanna Naturia szampon do włosów z pokrzywa i zielona herbata do włosów przetluszczajacych się i normalnych - bardzo fajny szampon. Ja nie wymagam wiele od szamponu do włosów. Ten dobrze myje i włosy faktycznie się po nim mniej przetluszczaja, czyli są dłużej "świeże". Obecnie używam i testuje szampony właśnie z tej serii Joanna Naturia. O efektach i wrazeniach na pewno pojawi się za jakiś czas wpis.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz